niedziela, 16 października 2016
Od Exana c.d. KaI
Co ta kotka gada, mam szczęście że nie mam rodziny, dobre mi co
-Rodzina, to chyba najwspanialsze co może być, no ojciec nawrzeszczał na ciebie, bo martwi się o ciebie, i pewnie ma powód, na mieście pełno tam złych ludzi, psów i hycli-rzekłem i podszedłem do kotki- A i coś zgubiłaś-dodałem i wręczyłem jej wianek kwiatów...
-Wyrzuć to-westchnęła i odwróciła wzrok
-Oj no nie złość się na twojego tatę, no mówię ci, martwi się o ciebie
Kotka nie odpowiedziała, położyłem wianek na jej głowę i próbowałem mieć z nią kontakt wzrokowy
-Hej uśmiechnij się, no już... chcę cię widzieć uśmiechniętą
Kotka uśmiechnęła się, ale trochę
-Jesteś mądrą kotką, więc zrozum swojego ojca
Kotka wstała
-A teraz chodź, musisz zmyć ślady łez-oznajmiłem i zaprowadziłem (co prawda nie wiedziałem gdzie ją prowadzić) do jakiegoś źródełka aby się mogła obmyć
-Wszystko już w porządku?
<Kaja?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz